Książka do kupienia w dobrych księgarniach, na allegro oraz w sklepie Instytutu Energomedica.
Ze wstępu
Moim celem było uzmysłowić wszystkim, a w szczególności lekarzom, terapeutom, psychologom, fizjoterapeutom, czyli tym wszystkim, którzy zajmują się zdrowiem, jedną i fundamentalną sprawę: głównym czynnikiem (medium), którym zajmujemy się w leczeniu, to energia. To jest słowo klucz.
Za cel postawiłem sobie wyjaśnienie, czym w ogóle jest energia. Bowiem to prawidłowy (symetryczny) przepływ energii jest nie tylko kluczowym warunkiem naszego dobrego zdrowia, ale także właściwego leczenia.
Chciałem uzmysłowić czytelnikom, że każda terapia wykorzystywana w procesie powrotu do zdrowia w pierwszej kolejności wpływa na przepływ energii w naszym ciele. Wielu terapeutów zna swoje metody doskonale, choć często nie zdaje sobie do końca sprawy, jak tak naprawdę ich metody działają.
(…)
Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono.Wisława Szymborska
Energoterapia to z pozoru obce słowo. Można sądzić, że to jakiś typ terapii przy wykorzystaniu energii.
Użyłem tego słowa, aby uzmysłowić wszystkim, że w gruncie rzeczy cała terapia człowieka polega na regulacji przepływu energii przez nasze ciało. Stan pełnego zdrowia to niezaburzony przepływ energii nie tylko przez ciało fizyczne, ale także emocjonalne i mentalne.
O ile z pierwszym poziomem (fizycznym) nie mamy większego problemu, to związek przepływu energii z emocjami i myślami dla wielu z nas jest trudny do wyobrażenia.
Wszystko jest jakąś formą energii i musimy użyć tylko wyobraźni, aby człowieka i wszystko, co go otacza, zobaczyć właśnie w formie przepływu energii. Obecnie ludzkość, a w szczególności nauki biologiczne, nie mogą już postrzegać człowieka jako maszyny. Postępy fizyki są już na tyle głębokie, że chowanie głowy w piasek przez medyczne autorytety dłużej nie może być tolerowane. Potrzebujemy nowego paradygmatu w medycynie, aby mogła ona w pełni służyć ludziom. Tzw. medycyna oparta na faktach (ang. EBM – evidence based medicine) nie zdaje egzaminu. Bo dzięki niej możemy tylko weryfikować, na co wydać pieniądze. Coraz częściej używa się pojęć medycyna spersonalizowana i terapia spersonalizowana. A to przecież nic innego jak tradycyjne metody leczenia, często o wielowiekowej historii.
Zmiana sposobu myślenia w medycynie już się zaczęła. Obecnie, dzięki odkryciom fizyki współczesnej, możemy wyjaśnić na gruncie nauki zachodniej wiele zasad wyznawanych w tradycyjnych terapiach wschodu i zachodu.
To opracowanie ma za zadanie wyjaśnić, na czym polega leczenie poprzez wpływ na regulację przepływu energii człowieka. Podręcznik ten zajmuje się w szczególności tym, czym jest ból. Ból to symptom, którego z reguły boją się wszyscy. Moim celem jest wykazanie, że ból to nie tylko odczucie fizyczne, często zresztą łatwe do zniesienia. Pragnę pokazać, że ból to przede wszystkim cierpienie emocjonalne i mentalne. Dopiero leczenie z tego poziomu osiąga zamierzony skutek.
Ból to w istocie wołanie o pomoc. To często symboliczne karanie się za to, że nie jestem dość dobry, że zawiodłem, że jestem do niczego, że zdradziłem, że nie umiem, że jestem winny itd.
Pomoc niestety nie zawsze nadchodzi w odpowiednim czasie. Wielu pacjentów i terapeutów zagubiło sens tego, do czego służy ból. Ból to surowy nauczyciel, a w naszym analgetycznym (p/bólowym) społeczeństwie jest niemile widziany. Znieczulając się nieustanie lekami, alkoholem, papierosami czy narkotykami, gubimy sens życia. A to powoduje, że musimy jeszcze bardziej się znieczulić. I nie chodzi mi o to, aby ludzie cierpieli bez powodu, ale o to, że cierpienie uczy nas bardzo dużo. Im szybciej to pojmiemy,
tym będziemy mniej cierpieć.
Niezwykłe jest to, jak ból potrafi ewoluować i jak subiektywne potrafi być jego odczuwanie.
Dlatego jako lekarz pracujący bardzo często z ludźmi, którzy żyją z przewlekłym bólem, chcę się podzielić tym, co wiem, i tym, co umiem.
Poznając tajniki, czym jest ból, nie tylko uczymy się go leczyć, ale także poznajemy lepiej siebie samego.
(…)
Z rozdziału I – Czym jest energia
Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia.
A. Einstein
Kiedy zastanawiamy się, co jest nam potrzebne do życia, myślimy o wielu czynnikach wpływających na jego jakość. Dla niektórych ludzi najważniejszy jest sposób odżywiania się i dobór wody pitnej. Inni szczególny rodzaj spełnienia i satysfakcji odnajdują: w pracy, własnej twórczości bądź poprzez kontakt z ludźmi spotykanymi na co dzień. Każdy z tych czynników jest integralną cząstką całości, elementem dopełniającym wzajemne współzależności. Samo, nawet najlepsze jakościowo i zbilansowane pożywienie nie zaspokoi wszystkich potrzeb ludzkiego organizmu. Aktywność zawodowa i sukcesy na polu pracy twórczej też nie są w stanie bez końca napędzać mechanizmu, jakim jest ciało. Potrzeba jeszcze jakiejś energii, pierwiastka duchowego, który łączy sferę materialną z woluntarystyczną mocą napędzającą organizm. Czymże więc jest ta siła, decydująca o tym, że nie poddajemy się, gdy panuje głód lub grozi nam inne niebezpieczeństwo? Co powoduje, że nie poddajemy się, walcząc przez wiele lat z przeciwnościami? Tę siłę ludzie nazywają energią życiową lub siłą życiową albo siłą ducha.
Wiele religii i systemów filozoficznych różnie ujmuje tę siłę, jednakże zawsze rozumie ją jako manifestację natury. I tak w tradycyjnej filozofii chińskiej energia życiowa, określana jako Qi (Chi), jest manifestacją zjawisk i procesów natury. W szczególności energię tę wiąże się z siłami życiowymi natury człowieka.
Chiński ideogram Qi (chin. 氣) wskazuje, że ma ona podwójną naturę: materialną i niematerialną. Dosłownie Qi oznacza życiowe tchnienie, ale jest czymś więcej niż samym oddechem. W szerszym znaczeniu Qi przenika cały wszechświat, stanowiąc podstawę, z której tworzy się materia. Jest to możliwe, bowiem kluczową zasadę filozofii chińskiej cechuje pojęcie zmienności natury. W takim rozumieniu pustka (nie-materia) zmienia się cyklicznie w formę (materię), a forma w pustkę. Tę przemianę ujmuje się przy pomocy symboli Yin i Yang, gdzie Yin to pełnia, a Yang pustka. Zmienność przeciwieństw obrazuje znany powszechnie symbol, zwany Taiji (chin. 太極圖).
Błędem jest interpretowanie tego symbolu jako walki przeciwieństw, na przykład dobra i zła (lub jako symbolicznej reprezentacji ambiwalencji dobra i zła). Nie należy rozumieć, że dobro ma w sobie pierwiastek zła, a zło pierwiastek dobra. W filozofii chińskiej ten symbol nie ma znaczenia moralnego, wskazuje na równowagę przeciwieństw, np. cech żeńskich i męskich albo ciepła i chłodu. W tym przypadku choroba utożsamiana jest z zaburzeniem przepływu energii Qi w określonym obszarze. Kiedy nie dostarczamy organizmowi odpowiedniej ilości pokarmu albo pokarm ten nie spełnia norm jakościowych, zostaje w określonym narządzie zaburzony przepływ energii. Także wpływ silnych emocji lub uraz fizyczny bądź psychiczny powodują zachwianie równowagi w strefie organizmu poddanej działaniu tych negatywnych czynników. Taki stan nierównowagi może ustąpić samoistnie. Gdy nie mija, w następstwie zachwiania powstaje choroba, która przejawia się w formie czysto fizycznej; „materializuje się” w ciele w postaci określonych zaburzeń, znanych współczesnej medycynie jako np. zawał serca lub rak.
W religii polinezyjskiej koncepcja energii życiowej znana jest pod pojęciem Many. Mana przemieszcza się z jednego obiektu w drugi, może jej przybywać lub ubywać. Ilość posiadanej Many decyduje o zdrowiu, bogactwie, autorytecie. W pewnym zakresie ta koncepcja energii życiowej przypomina chińskie rozumienie energii Qi.
W koncepcji filozofii hinduskiej siła, utrzymująca przy życiu wszystkie istoty należące do flory i fauny, nazywa się Prana. Jest ona utożsamiana z oddechem, a to przypomina nam wcześniej wspomnianą koncepcją filozoficzną – chińskie Qi. Polinezyjską Manę zaś przypomina kundalini. W filozofii hinduistycznej kundalini uznana jest za moc i potęgę twórczą, kreatywną. Ta siła odpowiada za wszelkie zdolności i talenty twórcze. Osoby obdarzone silną kundalini są zdolne do czynów bohaterskich, osiągnięć artystycznych lub odkrywczych.
U starożytnych Europejczyków możemy także zaobserwować zbliżone koncepcje filozoficzne, dostrzegające doniosłość współistnienia materialnych i niematerialnych pierwiastków (siły życiowej). Arystoteles (IV w. p.n.e.) i kontynuatorzy jego metody badania procesów biologicznych twierdzili, że każda substancja jest złożeniem materii (gr. hyle) i formy (gr. morphe). Każdy byt składa się z materii i niepodzielnej „duszy”. Zatem czynnik niematerialny rządzi rozwojem (biosyntezą, cytogenezą, morfogenezą, embriogenezą), procesami reperacji i regeneracji organizmu. W nauce Arystotelesa tkwi głęboko zakorzeniona koncepcja filozoficzna zwana witalizmem (od łac. siła życiowa). Kierunek ten,
upowszechniony przez uczniów Arystotelesa, był popularny w średniowieczu, następnie w XVIII w., a pod koniec XIX w. pojawił się ponownie jako neowitalizm. Według tego kierunku wszystkie zjawiska życiowe mają u swej podstawy pierwotną siłę życiową – zagadkową, istniejącą we wszystkich organizmach.
Podobną, równie interesującą koncepcję na temat energii życiowej wysunął XIX-wieczny amerykański homeopata T.J. Kent. To on określił dla energii życiowej następujące charakterystyczne cechy:
• jest obecna we wszystkich żywych istotach i pierwiastkach chemicznych;
• sprawia, że organizm żyje;
• utrzymuje materię w całości i harmonii;
• reaguje na zmiany wewnętrzne i zewnętrzne, dążąc do utrzymania wewnętrznej homeostazy oraz homeostazy z otoczeniem zewnętrznym;
• koordynuje żywy organizm na poziomie psychosomatycznym;
• może zamieniać materię w energię i energię w materię;
• może działać porządkująco (zdrowie) lub chaotycznie (choroba);
• jest inteligentna, tzn. w inteligentny sposób reaguje na zmiany, mając na celu przywrócenie i utrzymanie dynamicznego stanu równowagi pomiędzy układem nerwowym, układem hormonalnym i układem immunologicznym, aby przystosować organizm (umysł i ciało) do nieustannych zmian zachodzących w środowisku wewnętrznym i zewnętrznym.
Koncepcja T.J. Kenta wykazuje duże podobieństwo do tradycyjnego myślenia o energii przez starożytnych filozofów, lekarzy chińskich czy hinduskich. Zatem koncepcje siły czy energii życiowej są zbieżne w większości systemów filozoficznych oraz tradycyjnych systemów leczniczych.
Gwałtowny rozwój biochemii i biologii molekularnej spowodował weryfikację wszystkich wyżej wymienionych koncepcji i odrzucenie ich jako niepoddających się weryfikacji według zasad metodologicznych współczesnej nauki. Mimo weryfikacji, spojrzenie witalistyczne i koncepcje poparte filozofiami chińskich oraz hinduskich myślicieli przetrwały próbę czasu. Nadal są praktykowane, lecz jako teorie pozanaukowe (czyli wykraczające poza metodologiczny naturalizm).
Ostatnio rozwój fizyki, szczególnie kwantowej, zmusza do ponownego zmierzenia się z pojęciem siły życiowej jako uniwersalnej energii. Energia według wszystkich wymienionych koncepcji ma dwie składowe: materialną i niematerialną. Współczesna fizyka określa to jako stan danego układu fizycznego (materii). Można zilustrować to następującymi przykładami, obrazującymi różne formy energii:
• samochód o dużej mocy silnika jest szybszy od tego o małej mocy (energia kinetyczna);
• spadający z pierwszego piętra dziecko i dorosły powodują wgniecenie na trawniku, zależące od wagi ciała (energia potencjalna);
• małe ognisko wytwarza mniej ciepła niż piec hutniczy (energia cieplna);
• odtwarzacz MP3 zużywa mniej energii elektrycznej niż piec akumulacyjny (energia elektryczna).
Obok czynnika materialnego (silnika, kondensatora, masy ciała) i przepływającej w nim energii (kinetycznej, potencjalnej, cieplnej, elektrycznej – zjawiska fizyczne) do zaistnienia procesu fizycznego konieczny jest niematerialny czynnik energii. I tak:
• samochód o dużej mocy silnika nie pojedzie szybciej od samochodu o małej mocy silnika, jeżeli jego kierowca nie zdecyduje o większym lub mniejszym wciśnięciu pedału gazu;
• dorosły lub dziecko nie spowodują wgniecenia w trawniku, jeżeli nie zdecydują się na skok;
• odtwarzacz MP3 nie pobierze mniej energii elektrycznej niż piec akumulacyjny, gdy go nie włączymy.
Takie przykłady można mnożyć. Zawsze będziemy mieli to coś materialnego, co stanowi możliwość wykorzystania energii, i to coś niematerialnego, co decyduje o wykorzystaniu tych możliwości.
Zatem koło zostało zatoczone – przykłady z życia codziennego zbliżają nasze współczesne pojmowanie energii do koncepcji głoszonych na ten temat przez starożytnych filozofów.
Ponieważ celem tego opracowania jest wyjaśnienie działania urządzenia, jakim jest rezonator biofotonowy, należy powrócić do następujących pytań: Czym jest energia człowieka? Co powoduje, że jeden człowiek może podnieść 100 kg, a inny, o tej samej masie, nie? Co powoduje, że jeden uczeń przyswaja wiedzę szybciej, inny wolniej? Dlaczego niektórzy ludzie mogą pracować cały dzień bez jedzenia, a drudzy muszą robić przerwy na posilanie się? Dlaczego jedni mają silne nogi a słabsze ręce, a inni odwrotnie?
Wytłumaczyć można to następująco. Fundamentalnym założeniem jest twierdzenie głoszące, że energia ma dualistyczną naturę: materialną i niematerialną. W przypadku rozważań o konkretnym człowieku należy brać pod uwagę: duże i mocne mięśnie (budowę organizmu), szybki lub wolny metabolizm, lepszą lub gorszą zdolność koncentracji itd. Wymienione tu cechy stanowią nasze dziedzictwo – potencjał dziedziczony po przodkach. Teoretycznie dają one duże możliwości, które można przekuć, dzięki energii niematerialnej, w świadome działanie. Dalej jednak potencjał energii materialnej daje tylko określone możliwości do wykorzystania. Przykładowo, jeżeli ktoś ma silne mięśnie, to może podnieść ciężar o wadze 100 kg. Jeżeli zdecyduje się na podniesienie tego ciężaru i podniesie go, to wykona pracę. Energia jest miarą zdolności układu fizycznego (w tym przypadku człowieka podnoszącego ciężar) do wykonania określonej pracy. Jeżeli ktoś podniesie lewą kończynę górną, to wykona pracę polegającą na przepływie energii do określonego rejonu, w tym przypadku do lewej kończyny górnej.
Analogicznie, proces uczenia się powoduje przepływ energii do mózgu – i tu także została wykonana praca.
Przepływ energii ma miejsce w różnych obszarach aktywności ludzkiej: fizycznej, emocjonalnej czy intelektualnej.
Czynnik materialny energii w ludzkim organizmie to ciało (z jego budową fizyczną i chemiczną), a czynnik niematerialny to konstrukcja psychiczna.
Z rozdziału I – Wykorzystanie potencjału
Osoby, które zapoznają się z problemem wykorzystywania potencjału tkwiącego w energiach materialnej i niematerialnej, mają wątpliwości, jak łączyć je ze sobą. Musi nastąpić przepływ informacji między energiami. Musi zajść proces komunikacji między świadomością a materią. Komunikacja w organizmie ludzkim ma charakter fizyczny – materialny. Impulsy przekazywane są przy pomocy nerwów różnym neuroprzekaźnikom albo krążąca krew komunikuje się z mózgiem, dostarczając tlenu i składników odżywczych. Tę komunikację można uznać za czysto materialną. Nie spełnia ona jednak wymogów niematerialnej części energii.
By to sobie wyobrazić, należy posłużyć się przykładem. Dla czytelności odbioru wiedzy na temat wykorzystywania naszego potencjału potrzebne jest wyjaśnienie, czym jest mitochondrium w organizmie człowieka. Mitochondrium to taka struktura w każdej naszej komórce, która wytwarza energię chemiczną pod postacią organicznego związku chemicznego, jakim jest ATP. Można to porównać do pieca grzejącego w naszym domu, z tą różnicą, że w komórce mamy tych „pieców” kilka tysięcy. Z reguły w każdej komórce znajduje się co najmniej 1500 mitochondriów. W wątrobie jest ich 1-2 tysiące, a w ośrodkowym układzie nerwowym ilość mitochondriów może sięgać nawet 4000. W całym organizmie istnieje około 180 trylionów mitochondriów. Każde mitochondrium wyposażone jest w 3000 łańcuchów ATP. Przeliczając: 3000 ATP x 1500 mitochondriów = 4500000 ATP w każdej komórce. Dziennie produkowanych jest około 80 kg ATP. U sportowców wyczynowych dyscyplin wytrzymałościowych ilość ATP może sięgać nawet 80 ton. 90% wdychanego przez człowieka tlenu wykorzystywane jest w mitochondriach.
W tym miejscu rodzą się pytania: Co steruje tym, że mitochondria działają spójnie w obrębie danego systemu, jakim jest organizm ludzki? Co powoduje, że kiedy podnosimy kończynę, to mitochondria („centra siłowe” lub „piece ogrzewające ciało”) komórek mięśniowych tej kończyny działają spójnie? Materialna część komunikacyjna jest zbyt wolna, aby skoordynować te „centra siłowe” w jeden spójny system energetyczny. Z drugiej strony mitochondria nie komunikują się fizycznie z układem nerwowym czy hormonalnym. Tymczasem zachodzi doskonała, harmonijna komunikacja. Nazywamy to tzw. „informacją regulacyjną” lub falowym polem kwantowym, koordynującym produkcję ATP poprzez enzymy oddechowe Warburga. Pole kwantowe wykorzystuje rezonans falowy w celu zmniejszenia lub zwiększenia ilości energii w danym systemie. Na przykład, aby podnieść rękę, człowiek musi uruchomić i zsynchronizować miliony mitochondriów tej kończyny. Następnie, po wykonanej pracy (w tym przypadku – podniesieniu ręki), energia musi wrócić do równowagi.
W sytuacji choroby zjawiska regulacji energii ulegają znacznemu zakłóceniu (np. blizny lub przewlekłe procesy zapalne są czynnikami utrudniającymi przepływ energii). „Przesunięta energia”, na skutek licznych patologicznych procesów, nie może się wyrównać, co skutkuje niedoborem energii w zdrowych narządach lub tkankach. Można to zaobserwować, kiedy odczuwamy silny lęk. Energia koncentruje się w głowie, co może zaowocować bólem, zawrotami itp. Na skutek przesunięcia energii może jej zabraknąć np. w miednicy. Ten deficyt energii nie od razu daje niepokojące objawy. Mogą one się ujawniać dopiero w późniejszym czasie, często jako poważna choroba, jak np. zapalenie jajników lub nowotwór. Zależy to jednak od długości trwania procesu kumulacji energii w głowie, czyli długotrwałego lęku oraz niemożności zharmonizowania energii między głową a miednicą, a więc przywrócenia równowagi w polu kwantowym.
Z polem kwantowym powiązane są kwanty światła, czyli fotony. Z punktu widzenia fizyki fotony są czymś niematerialnym, bowiem nie posiadają masy. To światło jest odpowiedzialne za niematerialną część energii człowieka. Odpowiada ono za komunikację i jest tą informacją, która pozwala wykorzystać naszą potencjalną energię i zharmonizować ją.
[…]
Książka do kupienia w dobrych księgarniach, na allegro oraz w sklepie Instytutu Energomedica.